Naturalne odrobaczanie żółwi lądowych – jak to działa?

Odrobaczanie żółwi lądowych to trudny temat, gdyż wielu właścicieli swoich pupili myśli, że jeśli są w dobrej kondycji to sytuacja ich nie dotyczy. Pytanie więc czy coroczne odrobaczanie żółwi jest koniecznością czy zapobieżeniem? Wydaje się, że jedna i druga strona ma racje. Nie ulega wątpliwości, że zbyt duże namnożenie pasożytów jelitowych jest sporym obciążeniem całego organizmu. A wszystkie środki chemiczne należy używać zachowując ostrożność. Nigdy nie należy przeprowadzać odrobaczania na własną rękę bez uprzedniego badania kału przez specjalistę lub w laboratorium.

Prawie żadne jelito żółwia nie jest sterylne i całkowicie wolne od pasożytów. Niemniej jednak ich ilość nie powinna wymykać się spod kontroli, co może łatwo się zdarzyć przy nadmiernym stresie i nieodpowiednich warunkach bytowych. Często wystarczy brak prawidłowego naświetlania lub stres związany ze zmianą właściciela, nękanie samicy przez samca jak i samca, który pod wpływem hormonów nie może odpocząć widząc samice w sąsiedztwie. Celowo podkreśliłem zmianę hodowcy, gdyż nadmierne zainteresowanie nowym domownikiem może źle wpłynąć na zwierzę o czym każdy kto kupuję żółwia, również na turtles.pl, musi pamiętać!

Zanieczyszczony basen kąpielowy/miska z wodą i pokarmy owocowe zawierające fruktozę również stanowią dobrą pożywkę dla niepożądanych gości bytujących w jelitach żółwi. Wszystko to jak i więcej może prowadzić do nadmiernej inwazji pasożytniczej, co może bardzo osłabić zwierzę.

Jak radzić sobie z robakami bez ingerencji w żółwiowy organizm? Krótko mówiąc jak odrobaczyć żółwia naturalnymi sposobami?

Bazując na własnym doświadczeniu jak i konsultując się z hodowcami z Niemiec i Włoch, którzy od lat hodują gady i specjalizują się w żółwiach trzeba stwierdzić, że wizyta weterynaryjna to obowiązek każdego właściciela przynajmniej raz w roku. Natomiast badanie kału powinno odbywać się zdecydowanie częściej, nie mniej niż 2 razy w roku. Z reguły na wiosnę i przed zimą. Są jednak możliwości, aby w tzw. „między czasie” zastosować naturalne odrobaczanie żółwi przy pomocy mieszanki ziół o właściwościach odrobaczających do samodzielnego przygotowania w formie np. pasty.

Naturalne zioła o właściwościach odrobaczających

Powszechnie wiadomo, iż naturalne zioła o właściwościach odrobaczających to; wrotycz pospolity, piołun ziele, szałwia, tymianek, liście mięty, nagietek, liście orzecha włoskiego, babka lancetowata, pokrzywa, kurkuma, mielona kora brzozy, mielone pestki dyni. Aby taka mieszanka nadawała się do zjedzenia należy ją (ususzyć) zmielić a jako nośnik smaku dodać np. startą marchew lub pieczoną do miękkości dynie.

Co ważne zioła te nie zawierają niebezpiecznych składników. Mimo, iż pasta nie zachęci wizualnie do spróbowania wzbudza zainteresowanie u żółwi z uwagi na ciekawy zapach. Czasami żółwie omijają ją szerokim łukiem wtedy proponuje dodać ją do głównego pokarmu. Jeśli okaże się, że zobaczysz robaki u żółwia w odchodach, będzie oznaczało to sukces!

Badania parazytologiczne próbki kału często nie wykazują obecności nicieni lub owsików np. z uwagi na złą próbkę lub bardzo ogólne badania laboratoryjne. Mimo to może się okazać, że zwierzę wydali robaki wraz z odchodami.

Wielu hodowców z Czech, Włoch czy Niemiec stosujących naturalne odrobaczanie żółwia lądowego potwierdza, iż w odchodach często znajdowały się robaki. Co więcej badanie weterynaryjne kału nie wykazywało obecności pasożytów a mimo to robaki były wydalane po zjedzeniu tej mieszanki, najczęściej były to nicienie u żółwia.

Czy naturalna ziołowa substancja wystarczy, aby pozbyć się zarobaczenia? Na pewno jest dobrą alternatywą dla chemicznego leku, który nie jest bez wpływu na organizm naszego zwierzaka. Warto więc rozważyć używanie mieszanki jako środka zapobiegawczego robaczycy. Z pewnością w miesiącach, w których naturalnych ziół łąkowych mamy bez pod dostatkiem, warto karmić nimi żółwie codziennie.

Kiedy konieczna jest wizyta żółwia u weterynarza?

Jednakże badanie kału zawsze powinno nastąpić po zakończeniu podawania ziół. Jak podkreślałem wcześniej, brak przeciwskazań do zastosowania naturalnych składników jest dużym plusem. Należy jednak pamiętać, iż nie można wykluczać leków chemicznych (np. Fenbendazolu) przy dużym zarobaczeniu żółwia a każdy pogarszający się stan zdrowia gadziny należy skonsultować ze specjalistą.

Źródło: landschildkroeten forum.de